Dzis pogoda dopisala, okolo 25 C i slonce czasem chmurki.
Znow wypozyczylismy rowery u zaprzyjaznionego Francuza (!) i na prom do Waihake ( $36 powrotny).
Prom plynal 45 min i znalezlismy sie na przepiekej wyspie. Znow krete drogi, piaszczyste zatoki, baaardzo zielono...ptaki,drzewa iglaste,lisciaste,krzewy,kwiaty paprocie, po prostu wszystko. Zrobilismy okolo 35 km, w sumie moze zdawac sie nieduzo, ale nachylenie terenu dawalo w kosc. Co troche zatrzymywalismy sie w jakies zatoczce, polezec na plazy i popodziwiac piekne widoki, zwylke bylismy sami na plazy, bardzo malo ludzi ogolnie spotkalismy...Super wyspa